Hrzbitov, kyrchov, cmentarz(1)
Pierwszy pietrowicki cmentarz znajdował się na terenie otaczającym kościół parafialny. W średniowieczu było to regułą. Tak jeszcze jest do dnia dzisiejszego w sąsiednim Makowie. Gdy kopidoł Józef Marcinek kopał grób dla ks. Stefana Dürschlag (1890-1974) to wykopana ziemia była mocno przemieszana ludzkimi kośćmi. Dziś przy kościele znajdują się groby dwóch naszych byłych proboszczów: ks. Henryka Weidler (1878-1955) i ks. Ludwika Dziech (1930-2008) oraz proboszcza z Cyprzanowa Stefana Dürschlag (1890-1974), a urodzonego w Pietrowicach. Zaś w zewnętrznym murze kościoła od strony południowej wmurowane jest żeliwne epitafium ks. proboszcza Mateusza Janotty (1768-1843). Ten cmentarz z pewnością najczęściej był nazywany przez parafian hrzbitovem. Dziś ten staromorawski wyraz pamięta już niewielu. Hrzbet to grzbiet (plecy) po morawsku. Zatem hrzbytov to leżący na plecach. Teren wokół kościoła przestał pełnić rolę cmentarza parafialnego w 1850 roku. Jako ostatni został tam pochowany kopidoł Wiktor Smandeck. Pietrowicki proboszcz Karol Buron zakupił 14 stycznia 1844 roku działkę o powierzchni niespełna 12 arów od Jana Newerla (Pawlassek) na nowy cmentarz. Zapłacił 130 talarów (Reichstaler) za działkę położoną medzy Mału Stranu a Widonczem - naprzeciw wlotu obecnej ul. Fabrycznej. Poświęcenie nowego cmentarza nastąpiło 24 lipca 1850 roku, a pierwszego pochówku dokonano 6 sierpnia tego samego roku. Pogrzebano wtedy Teresę Schebesta, córkę miejscowego tkacza Wiktora Schebesty. Także proboszcz Karol Buron (1809-1878), zmarły 22 listopada 1878 roku, został pochowany na tym cmentarzu. Był to drugi pietrowicki cmentarz. Za tego proboszcza wielkanocne święcenie pokarmów było na tym cmentarzu, „ …Święcenie pokarmu miało miejsce po welkomszy i było bardzo uroczyste. W procesji szło się na cmentarz: krzyż, chorągwie, umbela[mały baldachim], ministranci, wszystkie kościelniki z kadzidłem i święconą wodą, ksiądz w nieszporniku…”. Ten cmentarz był też często nazywany kyrchov. To określenie wywodzi się ze staroniemieckiego słowa Kirchhof oznaczające chrześcijańskie miejsce pochówku przy kościele. Już po upływie ćwierćwiecza okazało się, że cmentarz jest za mały. Następny proboszcz ks. Józef Koschany 6 września 1885 roku, dokonał poświęcenia nowego cmentarza przy obecnej ul. Krawieckiej(pod Makowem)Map. Działka o pow. przeszło pół hektara została zakupiona od Magdaleny Marcinek z domu Wollnik i jej dzieci. Piękny grób ks. Koschanego istnieje na tym cmentarzu do dnia dzisiejszego. Jako pierwszy na nowym cmentarzu został pochowany 20 stycznia 1886 roku Kaspar Czekalla. Jest to trzeci pietrowicki cmentarz. Do 1945 roku był też nazywany Friedhof co w bezpośrednim tłumaczeniu oznacza miejsce pokoju. Cdn.
Bruno Stojer