Wywiezieni do Rosji
Dokument z 5 czerwca 1946 roku, wydany w urzędzie gminy w Pietrowicach nosi tytuł: „Rejestr osób cywilnych wywiezionych do Rosji”. Jest tam wymienionych siedem osób: Alojz Pientka, Eryk Eichler, Walter Posmyk, Wilhelm Burda, Jerzy Wieder, Alojzy Skerhut, Józef Mende.
Wilhelm Burda (1906-1981) pietrowicki krawiec, po zdobyciu wioski przez Rosjan został przez nich złapany i wywieziony do roboty, do Murmańska (port na dalekiej północy Rosji). Nie miał tam maszyny krawieckiej, mimo to szył tam mundury. Rodzina powiada, że jakiś oficer, któremu uszył mundur pomógł mu w powrocie do domu. Już 1 stycznia 1948 jest zarejestrowany jako krawiec chałupnik w SPK „Jedność”. Jego córka Hildegarda też pracowała jako krawcowa w spółdzielni krawieckiej. W jego domu na ul. Raciborskiej oraz sąsiednim domu u Bernatzkich był po wybuchu zarazy na tyfus powojenny szpital. Pracowały tam dwie pielęgniarki Berta Szramowska i Hildegarda Werner z domu Herud. Żoną Wilhema była Zofija Bernatzki. Ojcem Wilhelma był Franz Burda(1862-1918). Ten mistrz kuśnierski miał pecha, wielokrotnie umierały mu żony. Po śmierci kolejnej żony żenił się powtórnie, czterokrotnie w następujących latach: 1887, 1892, 1896, 1900 roku. W związku z tym w tamtych czasach w Pietrowicach powiadali gdy ktoś zmarł na Pobiehowie (lewobrzeżna część wioski): „Hdo umrzył?, Burdka umrzyła!, Hdo se żyni?, Burda se żyni”.
Alojz Pientka(Gruszka) ur. 1898 roku, gospodarz z Welkej Strany został, jak opowiada rodzina, wyciągnięty z domu przez Rosjan w laczach (w kapciach). Jego żona Gertruda Borsutzky (1902-1987), rodem z Rakowa, miała wtedy 44 lata, a ich trójka dzieci miała wtedy odpowiednio: Alfons-14, Adela-11 i Maria-5 lat. Był też w Murmańsku. Jego żona ciągle czekała m powrót. Alojz nie wracał. Po pewnym czasie kazała wykonać grób na cmentarzu dla swego męża, dała symboliczna datę śmierci 2 styczeń 1946 rok. Grób jest pusty.
Jerzy Wieder(1911-1966) (Cichowloz) to gospodarz z Końcuwsi. Powrócił z Syberii, ale bardzo schorowany. Wrócił najpóźniej w 1952 roku, ożenił się z Jadwigą Labud, córką kowala Labuda(Maciek) z Welkej Strany.
Józef Mende ur. w 1898roku był gospodarzem mieszkającym niedaleko kościoła. Jego żona Irena Hantke ur.1900 roku pochodziła z Warty (Bardo Śląskie). Ich córki to Lidia i Rozwita.
Alojzy Skerhut (1904- 1986)(Schebesta), gospodarz, zostawił żonę Marię oraz dwie córki Alicję - lat 7 i Waltraudę lat 3.Wzięli go z łąki na Podraczaniu, po donosie „życzliwej” osoby, że przed frontem zawoził swoim traktorem ludność cywilną na pociąg do Opawy. Starszemu pokoleniu jest znany jako długoletni uczestnik procesji konnej. Wrócił z Rosji po dwóch latach, gdy tam poważnie zachorował.
Alojzy Skerhut, Józef Mende, Jerzy Wieder, Wilhelm Burda, Alojz Pientka byli w Murmańsku. Walter Posmyk ur. 1922 roku, wtedy kawaler, syn właściciela tartaku na ul. Janowskiej po zwolnieniu z Rosji pojechał prosto do Niemiec, gdzie założył rodzinę, zmarł w 1989 roku.
Bruno Stojer